Dużo sie wydarzyło, jest zajebiscie. Jestem prawie cały czas wesoły. Kontakty z chłopakami coraz bardziej na -, a z laskami na +. Mam o swojej postawie bdb zdanie. Teraz, w III kl jestem w końcu taki jak chciałem być przez całe życie. Muszę jeszcze trochę popracować ale jest very good. Pracuje nad kondycja biegając i ćwicząc, lepiej sie uczę, nie korzystam już wgl z kompa, rozwijam sie także duchowo.
W tym momencie siedzę sb w parku, bo mam przerwę miedzy rozancami. Muszę chodzić 2x dziennie na różaniec, ponieważ miałem złe info na temat ilości rozancy...
Miałem ciekawa historie dzisiaj.
Otóż jak codzień czekam na tramwaj do sql i podchodzi do mnie 40-50 letnia kobieta. Pytała sie mnie kiedy tramwaj, bo jej uciekł, a nie ma okularów. Tak wyglądana była, że dowiedziałem sie, że jedzie do Poznania, a jtr do Berlina, gdzie mieszkała 35 lat. Komentowała politykę, oraz stwierdziła, że w Berlinie jest o wiele lepiej, a w Pl człowiek uczciwy nie ma żadnych praw. Zgadzam sie w 100%. Z obcą osobą rozmawiałem na te tematy i nt wojny... Przyjechał tramwaj i wsiedlismy. Podszedł kanar i mnie sprawdził... Okazało sie, że legitke mam nieważna. Na to moja nowa starsza znajoma zareagowała bardzo agresywnie. Kłocila sie i krzyczała na cały tramwaj w mojej obronie. Byłem bardzo zaskoczony. Cieszę sie, że są jeszcze ludzie tak przyjaźni ^^ Gdy dotarłem do sql odrazu poszedłem do sekretariatu o przybicie pieczątki. Okazało sie jednak, że nie widać pieczątki na zdjęciu, więc muszę wyrobić nowe myślałem ze coś mnie trafi. Na lekcji kumpela napisała mi podanie i musiałem zabulić 9 zł. Wyrobili mi nową. Co śmieszne na nowej także nie widać pieczątki -.-"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz