Miałem dzisiaj nie planowaną wyprawę na grilla z siostrą i jej chłopakiem. "Rozbiliśmy obóz" nie daleko jakiegoś "siedliska" pedałów, a raczej geji. ble. Jestem tolerancyjny do póki takie osoby nie przesadzają i nie odnoszą się z tym za bardzo i jak w tym wypadku nie macają się publicznie;/ Kiedyś byłem w pelni tolerancyjny, dopóki wychowawczyni nie zabrała nas do teatru na przedstawienie o takiej tematyce. Uraz do końca życia:/
Moi rodzice poszli na imprezę pracowniczo-przyjacielską, zostawiając mnie z furą jedzenia i napojów (najróżniejszych^^), więc szykuje się nocka :3
Życzę dobrej nocy słabym^^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz