Zauważyłem, że im jestem starszy tym coraz częściej zderzam się z prawdą, że wszystkie teorie, były błędne, że otaczałem się błędnym postrzeganiem prawdy.
Udałem się dzisiaj na rodzinny spacerek, moi rodzice trochę powspominali. Nasłuchałem się o biedzie, która kiedyś panowała, jak źle było. Jeszcze nie dawno pisałem na blogu, otwarcie mówiłem o tym, że jestem przeciw temu wszystkiemu co dzieje się w Polsce, że jest źle itd. Ale przecież jeszcze 30 lat temu Polska była w tragicznym stanie bieda wszędzie, aż piszczała. Teraz owszem jest ogromny dług publiczny, przeciętny, uczciwy człowiek nie da rady samemu zarobić więcej, odłożyć na przyszłość, jednak poziom życia itd zwiększył się. Zapewne mówiłem tak jak wcześniej, dlatego że nigdy wcześniej nie doświadczyłem takiej biedy jak moi rodzice, jak ogólnie osoby starsze. Brakuje mi doświadczeń, a wypowiadam się na poważne tematy, o których powiedzmy szczerze nie mam pojęcia i na które nie mam wpływu.
Jednak zastanawiam się co powinienem robić dalej. Kontynuować moje poglądy, siedzieć cicho, czy może wgl się nie interesować?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz