Wczoraj byłem na grillu z okazji imienin mojego małego kuzyna... (Pierwszy raz spotkałem się z wyprawianiem imienin przed skończeniem roczka, ale nie będę się czepiał.) Dostałem 2 stówki od wujka, za dobre wyniki w nauce i prezent na moje imieniny, które mam we wrześniu. Mega niespodzianka! Dzięki tej kasie mogę już sobie kupić (z jakieś 2 miesiące wcześniej niż planowałem) telefon, a nawet już sobie zamówiłem^^ A dokładnie Samsun Galaxy Trend Plus. Szału nie robi, ale myślę, że jest najlepszy w tej klasie cenowej, bo podpatrzyłem u kumpla i zajebiście mu chodzi. Powinien być jutro, albo pojutrze. Magia kuriera ^^
Dzisiaj pół dnia spędziłem napieczeniu ciasta i pichceniu obiadu. Wszystko z... cukini. Ciasto czekoladowe z orzechami i cukinią, oraz lazania z mięsem mielony, cukinią i sosem beszamelowym. Szczerze powiem, że podchodziłem do pomysłu sceptycznie, ale wyszła pychotka. Spytacie się dlaczego cukinia? Otóż moja ciocio-babcia jakiś czas dała nam działkę i jeszcze w tym roku ona sadzała wszystko i mamy za dużo cukini...
Kilka dni temu oglądałem wiadomości i coś tam mówili o tym, że w UK wprowadzono zakaz zatrudniania cudzoziemców, czy coś takiego. Moja mama na to "Nic dziwnego w końcu wojna wisi na włosku". Takie trochę wtf. Pierwszy raz ktoś oprócz mnie tak wprost to powiedział.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz