Ohayo Ohayo! Wohoo posta nie było 5 dni! W sumie nie dzieje się nic ciekawego, aczkolwiek ost przeczytałem kilka pierwszych postów i dzieliłem się wtedy o wiele bardziej błahymi rzeczami niż teraz, nie napisałem nawet jakie prezenty dostałem na Święta, no cóż, może świadczy to o rosnącym poziomie bloga czy cuś ._. Lub po prostu robię się coraz bardziej leniwy.
Była dzisiaj piękna pogoda, jak na moje taka temperatura+takie słoneczko jest idealne. Stojąc na moście (i zastanawiając się jak ost samobójcy z Torunia wdrapują się na szczyt) i gadając z kumpelą stwierdziłem, że to idealny dzień, aby... wybuchła wojna... Nwm czemu jakiś taki nastrój.. wesoły nastąpił. Zacząłem się zastanawiać ponownie nad polityką, a raczej ustrojami na świecie. Dlaczego demokracja jest uważana za najlepszy ustrój? Wolność? Czy żyjąc w tak demokratycznej i wolnej Polsce ludzie czują się wolni? Czy wgl człowiek może na Ziemi doświadczyć wolności? Jeśli tak to czym jest wolność? Wracając do demokracji, uważam, że nie jest ona dobra w 100%, gdyż nie można każdemu dogodzić, a rządzący zawsze będą działali "dla siebie", jest to naturalny ludzki egoizm. W takim razie jaki ustrój będzie najlepszy? Zastanawiałem się czy monarchia konstytucyjna nie byłaby najodpowiedniejsza, jednak nie monarchia parlamentarna, która nie różni się dużo od republiki, gdyż w państwie takim monarcha spełnia tylko funkcje dekoracyjne. Jednak nadal uważam, że ludzie połączą się ciągu ok 100 lat w jeden organizm... Źle to zabrzmiało... hmm jakby to inaczej wytłumaczyć. W umysł globalny... (Discovery Science pozdrawia :3) Wytłumaczę to może postaci pewnego doświadczenia. Otóż jakiś czas temu NASA, lub jakaś inna organizacja już nie pamiętam ogłosiła konkurs. W całym USA w najróżniejszych miejscach porozmieściła czerwone baloniki. Drużyna, która znalazłaby wszystkie otrzymać miała dość dużą nagrodę pieniężną. Jaki był rezultat? Poprzez internet utworzyło się kilka rywalizujących grup. I w ciągu 9 godzin zostały znalezione te baloniki, było ich około 20 rozmieszczonych w wielu różnych stanach. Jak to możliwe? Internet. Wszystkie informacje i zdjęcia przysyłane w ułamkach sekund. Już nie długo wszyscy będziemy podłączeni bezpośrednio do globalnej bazy danych, w której będą się znajdowało doświadczenie każdego człowieka. Będzie to kolejny krok w ewolucji człowieka. Tak uważam.
Chyba ruszam tematy poważniejsze niż mi się wydaje i nie powinienem tego robić...
Jeszcze tak nawiązując według tego czegoś http://www.mbti123.com/mental/pl/#_=_ mam mentalnie 35 lat ._. Moja mama 18, a tata 37 xD Coś w tym może być, mimo że pytania są durne.
Jeszcze jeden wątek poruszę, gdyż ostatnio się mnie trzyma jedna rzecz.
Może zanim to muszę powiedzieć, że rodzinka mojego wujka zaplusowała u mnie dość mocno przez tego sylwka. I ja chyba u nich. Matka żony mojego wujka (nie powiem ciocia, jeszcze nie przywykłem...) słodziła mi, gdy gadaliśmy o szkole (apropos byli bardziej zainteresowani moim życiem szkolnym i poza szkolnym niż rodzice...), mówiąc mi, że zrobiłem dobre wrażenie i wgl. Wujek także chwalił mnie do mamy, że we wszystkim im pomagałem i dużo go nauczyłem (xD Mówiłem jaki on jest...). Nie jest to pierwsza sytuacja, gdy osoby dorosłe mnie chwalą itd... Wychodzi na to, że robię zajebiste wrażenie itd. U dorosłych. W internetach też robię dobre wrażenie. Już nie raz pisząc z jakąś laską w necie rozkochiwałem ją w sobie? Planując już wspólne życie i ilość dzieci ;_; Odrobinę mnie to przeraża... Natomiast inaczej jest w życiu codziennym, z rówieśnikami... To także mnie przeraża... Nwm co myśleć o sobie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz