Mjuzik

wtorek, 13 maja 2014

Chomic Psychopata

Dzisiaj psychicznie czuje się silniejszy, wczorajszy atak był chwilowy. Głównie dzięki PGO, które pomogło mi nie myśleć o tym, lecz o innych przyjemnych rzeczach. Oprócz porannego mini ataku, w postaci lęku przed lękiem nic negatywnego się nie wydarzyło, a wręcz odwrotnie zaliczam dzień do pozytywnych. Staram się nie myśleć co będzie w przyszłości. Jednak siedząc dzisiaj w autobanie dosiadła się do mnie bezdomna i zacząłem się zastanawiać co ja bym zrobił ze sobą gdybym wylądował na ulicy. Starał się przeżyć, pójść na skróty i się zabić, czy zabiłbym kogoś, żeby zobaczyć jak to jest, a może poświęciłbym się żeby ludzie zwrócili uwagę na jakiś poważny problem. Mimo, że to straszne, myślę że poszedłbym jedną z najciekawszych i najbardziej niemoralnych dróg, czyli spróbować żyć ze świadomością, że urządziłem rzeź, lub sprawiłem komuś cierpienie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz