Jak widzicie jest to miejsce bardzo ruchliwe i głośne, ale lubię tam przebywać. Nie wiem czemu. Może przez niższą temperaturę i wyższą wilgotnością powietrza, a jak wiecie preferuję właśnie takie warunki. Paradoksalnie właśnie w takim miejscu łatwiej mi pozbierać myśli i porozmyślać patrząc przed siebie bez celowo.
Pierwszy raz w tym celu udałem się tam rok temu w wakacje, kiedy to poszukiwałem weny na post... I tak już zostało, jestem tam co najmniej raz w tygodniu. To miejsce jest dla mnie magiczne i właśnie tam, wśród hałasu, gwaru i krzyków dzieci potrafię się skupić i pozbierać myśli.
PS. Przepraszam za jakość wideło... miało być lepiej :/
PS. Przepraszam za jakość wideło... miało być lepiej :/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz