Całkowicie mi się zapomniało, co pisałem o Nice i od jakiegoś czasu nalegałem, żeby wbiła na bloga i to przeczytała, kolejna szczera rozmowa (y).
Ogólnie wczoraj byłem na tej imprezie rodzinnej. Strasznie się czułem, głowa bolała, brzuch też. Dzisiaj chory jestem :/ A dużo nauki grrr. Oprócz tego mam napiętą sytuację rodziną. Suuuuper
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz